Lubię "nosić na sobie" popularnych ludzi, których lubię i cenię :). Mam dlatego też bluzki z Audrey Hepburn i Marilyn Monroe. Ich twarze to duży nadruk, szczególnie biała twarz Audrey na czarnym tle - przyciąga uwagę i aż się prosi, by być na pierwszym planie w stylizacji. Dobrałam więc do niej w miarę jednolite ciemne tło (w miarę, bo sweter ma białe elementy).
nieudane skoki ;-)
T-shirt - Reserved
sweter - H&M
torba - House
spodnie - H&M
Podoba mi się bluza :)
OdpowiedzUsuńo liczbę obserwantów się nie obawiam :)
OdpowiedzUsuńciężka praca to podstawa - przyjdzie czas kiedy ty będziesz miała ich równie dużo a nawet więcej :)
Może masz rację :)
Usuńgenialny ten t-shirt :)
OdpowiedzUsuńJejj, super tutaj. Dodałam Cię do obserwowanych i wstawię Twój link na pasku (miło by było gdybyś się odwdzięczyła xd)
OdpowiedzUsuńJa Audrey Hepburn zaczęłam się interesować po obejrzeniu Plotkary, wiem, że to trochę głupie, że wcześniej Jej nie doceniłam ale no cóż. Bardzo ją lubię. A Śniadanie u Tiffaniego, to świetny film :D.
Chciałabym mieć na swoim blogu choć trochę tak dużo zainteresowania jak ty... No cóż dopiero zaczynam, ale wszystko da się zrobić.
Pozdrawiam.
ok, dzięki. wiem jak to jest, jak się zaczyna, nie przejmuj się, będzie dobrze :)
UsuńFajny t-shirt :>
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńFajny t-shirt i pomysł na wykorzystanie "Simpsona" w tle.
Masz ciekawą, fotogeniczną urodę.
Dziękuję :)
Usuńładne zdjecia i t-shirt ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję.
http://inaczejznaczypomojemu.blogspot.com
Kocham ją bardzo i podziwiam! ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post! :))
Fajna torba, a Audrey jest urocza. No i Bart Simpson- mistrz drugiego planu ^^
OdpowiedzUsuńhttp://designdetector.blogspot.com/
bardzo fajny zestaw skomponowałaś :))
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog.
Obserwuję i liczę, że się odwdzięczysz.
I mam nadzieje, że mój blog również ci się spodoba ;))
ojej dziękuję ;*
Usuńwpadnę do ciebie zaraz