piątek, 9 stycznia 2015

Shopping in France




      We Francji odwiedziłam oczywiście znaną, wywodzącą się stamtąd drogerię - Sephorę. Ale odkryłam też inny, godny polecenia sklep z kosmetykami - Nocibé. Jest niedrogi i lokalny, z artykułami, których nie dostaniemy w Polsce. Kupiłam więc tam parę rzeczy, by przywieźć ze sobą do domu coś unikalnego i oryginalnego.





























delikatny mleczny balsam do ciała o pysznym zapachu i różowej barwie


orientalny olejek do ciała


krem do rąk o świeżym, morskim zapachu


karmelowy krem do rąk o najlepszym zapachu ze wszystkich kosmetyków, jakie miałam!


czerwony lakier do paznokci - posiada wygodny, szeroki pędzelek

1 komentarz:

  1. Też bym chciała zobaczyć Francję, ale pewnie wybrałabym sklepy z ubraniami niż kosmetykami. Ale zaciekawiła mnie szczególnie jedna rzecz, którą wymieniłaś w poście, a nawet nie rzecz ale opis.Zapach chyba nie może być pyszny xD

    malinowynotes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń